wtorek, 23 lutego 2010

Wrocław - dalszy ciąg kłamstw i matactw wyzyskiwaczy z Greenway

Wyzyskiwacze z Greenway we Wrocławiu na Kuźniczej po pikiecie pod swoim lokalem zadzwonili do co najmniej dwóch z osób, które nie otrzymały wynagrodzenia za pracę z propozycją wypłaty. Osoby te stawiły się w restauracji, lecz na miejscu okazało się, że nie ma dla nich umów, a jedynie oświadczenia, że otrzymały wynagrodzenie. Odmówiły zatem ich podpisania i dały wyzyskiwaczom czas na przygotowanie umów.


Dziś ponownie doszło do spotkania z właścicielami. Znów nie mieli oni umów i oświadczyli, że nie zamierzają płacić. Celem zastraszenia pokazali na monitorze komputera oświadczenia pracowników i pracownic Greenway, że są zadowoleni z warunków pracy i zagrozili pozwem jeśli w ciągu trzech dni dotyczące ich artykuły nie znikną z internetu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy